Hymn szkoły
Jak się szkołą cieszyć, uczył pewien pan
który zwał się tak po prostu, Brzechwa Jan.
Rzecz się stała niesłychana,
bo my wiersze pana Jana
tak lubimy, jakby on zapewne chciał.Ref.:
Póki ciągle Brzechwa dzieciom,
póki oczy nam się świecą,
póki mamy jeszcze nie za dużo lat,
póty ciągle dzieci Brzechwie
dają szóstki i na przerwie
podróżują z panem Kleksem w inny świat.
By nas nigdy nie dopadły smutki psie,
co nam radzi pan Jan Brzechwa - każdy wie:
nie być samochwałą, leniem,
skarżypytą, lecz uczeniem
zapracować na te piątki - choćby dwie.Ref.:
Póki ciągle Brzechwa dzieciom,
póki oczy nam się świecą,
póki mamy jeszcze nie za dużo lat,
póty ciągle dzieci Brzechwie
dają szóstki i na przerwie
podróżują z panem Kleksem w inny świat.
Kiedy już wkroczymy w dorosłości czas,
wierszy Brzechwy nie zapomni żaden z nas;
szkoły, książki, naszej pani,
która sercem będzie z nami
w klasie życia - owej najtrudniejszej z klas.Ref.:
Póki ciągle Brzechwa dzieciom,
póki oczy nam się świecą,
póki mamy jeszcze nie za dużo lat,
póty ciągle dzieci Brzechwie
dają szóstki i na przerwie
podróżują z panem Kleksem w inny świat.
Muzyka i słowa: Grzegorz Tomczak